poniedziałek, 24 września 2012

Rozdział 7

Usłyszałam dzwonek do drzwi . -Jul , David ! -krzyknęłam witając przyjaciół. Strasznie się za nimi stęskniłam. Gdy zobaczyli Liama , poczyłam jak zostali zbici z tropu. Zapoznałam ich z sobą po czym mój chłopak powiedział ,że idzie robić twitcama. Usłyszałam trzask zamykanych drzwi i od razu wytłumaczyłam im co się stało.Juliett była zadowolona , a Chris udawał szczęśliwego. Wiem , że kiedyś się we mnie podkochiwał ,ale niedawno o tym rozmawialiśmy i powiedział ,że totalnie mu przeszło... Nie ważne. Zrobiłam na herbatę i poczęstowałam ciasteczkami zrobionymi przez samego Nialla Horana na powitanie Liama. Spojrzeli na mnie starsznie zdziwieni gdy im to oznajmiłam. Wzięłam kęs orzechowego nieba i uśmiechnęłam się do nich. -Wiem , też byłam zdziwiona ,bo to zazwyczaj on wszystko wyżera ,ale to jest naprawdę cudne ... - kolejny raz zatopiłam ząbki w ciastku. On też spróbowali i zjedli cały talerz. Po jakiejś godzinie musieli już się zbierać więc pożegnałam się z nimi. Chciałam otworzyć drzwi ,ale wyręczył mnie cały szczęśliwy Malik i wziął mnie na ręce krzycząc -Party Time! hahahaha - kręcił się ze mną na rękach.
-Zayn! Przestań i mnie puść ,haah. śmiałam się razem z nim.Kiedy w końcu już postawił Cię na ziemi twoi znajomi dosłownie leżeli ze śmiechu na ziemi . Objęłam dłońmi twarz Zayna i spojrzałam mu w oczy.
-Co się stało? haha
-Po 1 robimy imprezę .. - słynny taniec Malika- a po 2 Liaś może z nami pójść na koncert . - ukazał swoje nieziemsko białe zęby . Pisknęłam i podskoczyłam ze szczęścia po czym natychmiast pobiegłam do niego.
-Możesz jechać na koncert ! podskoczyłam z radości i rzuciłam mu się na szyję całując. Niestety zapomniałam ,że robi twitcama.
-Co ?! krzyknął niedowierzająco .
-No tak , możesz jechać. oderwałam się od niego i zeszłam z kadru poprawiając swoje ubranie , lekko się skrzywiałam. Payne zrobił dziwną minkę ,bo nie wiedział o co chodzi. Porozumiewająco pokazałam na komputer. Machnął olewająco ręką i mnie do siebie przytulił. Ponownie złączył nasze usta w namiętny pocałunek. -Słuchajcie to jest moja dziewczyna , Jennifer . uśmiechnął się do monitora.
-Cześć! pomachałam z uśmiechem. Wpatrywałam się w to co piszą fani. Większość życzyła nam szczęścia i prosili byśmy jeszcze raz się pocałowali ,więc nie zwlekając zrealizowaliśmy ich prośbę.
-Słuchajcie , muszę kończyć . smutna minka. Zamknął laptopa i ponownie mnie pocałował.
-Bardzo się ciesze... przejechałam ręką po jego torsie.
-Ja też . otarł swój nos o mój przytulając mnie.
- Kocham Cię . w tym samym momencie wypowiedzieliśmy te słowa. Liaś rzucił się na mnie i zaczął mnie gilgotać. - hahah , Liam , haha prze , hahahahahahahh stań! ahhaha krzyknęłam. Nie chciał odpuścić dlatego uciekłam na dół i schowałam się za Harrym pijącym sok w kuchni.
-Co jest ? spojrzał na mnie z dziwną miną.
-Chorń mnie ,on nie chce przestać mnie łaskotać , haha . palnęłam przytulając się do loczka. On zakrył mnie i uśmiechał się wesoło w stronę drzwi kuchni. Po kilku sekundach wpadł zadowolony Payne bez kul co mnie zdenerwowało.
- Liam ! Do łóżka , na dodatek jeszcze bez kul! Nie da rady ! krzyknęłam i wskazałam palcem na niego , tylko złowieszczo się uśmiechnął . Harry i ja pomogliśmy mu dojść.

1 komentarz:

  1. Super !! ;D Bd pisać jakoś Anonimek, bo zapomniałam hasła do konta xD Ale bd się podpisywała ;D;D

    More Than This...

    OdpowiedzUsuń